W pierwszym meczu półfinałowym PGNiG Superligi zmierzymy się z PGE Vive Kielce (15-krotnym mistrzem Polski, 16-krotnym zdobywcą Pucharu Polski oraz tegorocznym uczestnikiem Final Four Ligi Mistrzów).
Po raz pierwszy w tym sezonie Gwardziści starli się z PGE Vive w meczu inauguracyjnym - 31 sierpnia. Wówczas górą byli piłkarze ręczni ze świętokrzyskiego, którzy pokonali naszych szczypiornistów 36-26. - To była dla mnie świetna lekcja i doświadczenie, które zaprocentuje. Każdy mecz z PGE Vive Kielce daje mi bardzo dużo - komentowal obrotowy Jan Klimków.
Na rewanż przyszła pora w grudniu. Wówczas podobnie, jak na inaugracji, 10-bramkową przewagę wywalczyli na finiszu kielczanie, wygrywając 40-30. Mimo ostatecznego rezultatu, młodzież Gangu Kuptela, który zmagał się wówczas z kontuzjami, walczyła z doświadczonym rywalem, jak równy z równym. Po siedem razy do bramki rywala trafiali nasi rozgrywający: Dariusz Skraburski oraz Wiktor Kawka, a kilka świetnych interwencji między słupkami zanotował Dawid Skrzypczyk.
W ćwierćfinale tegorocznych rozgrywek PGNiG Superligi, gwardzistom przypadło mierzyć się z brązowymi medalistami sezonu 2017/2018, tymi samymi, z którymi w poprzednich rozgrywkach polegli w rywalizacji o 3. miejsce w ostatecznej rywalizacji, czyli KS Azoty Puławy. W tym roku z Puław, szczypiorniści duetu Kuptel-Skórski wracali z nadwyżką dwóch bramek (25-27) - twarda obrona oraz świetny w bramce Malcher, pozwoliły zyskać przewagę punktową i mentalną, przed rewanżem w Opolu.
Na własnym parkiecie opolanie postawili przysłowiową kropkę nad "i". Ponownie bramkę zaczarował Adam Malcher, a ofensywa zrobiła swoje. Mecz zakończył się wynikiem 28-25 i z awansu do półfinału, po raz drugi z rzędu cieszyli się opolanie.
Mówiąc o drużynie z Kielc, nie można pominąć najważniejszych kwestii: zdobywca Pucharu Polski sprzed dwóch dni (łącznie 16 -krotny w historii), od 7 lat aktualny mistrz Polski (łącznie 15-krotny) oraz tegoroczny uczestnik Final Four Ligi Mistrzów (triumfator z 2016 roku). PGE Vive Kielce w ćwierćfinale ligowych zmagań sezonu 2018/2019 dwukrotnie pokonało SPR
Chrobrego Głogów (zdobywcę 8 miejsca w rundzie zasadniczej) 41-22 oraz 34-28.
Mecz półfinałowy nie będzie jednak walką przysłowiowego Dawida z Goliatem. Kapitan Mateusz Jankowski zapowiada: - Doskonale wiemy i my, i chyba każdy kibic w Polsce, jak ciężkie czeka nas zadanie. Oczywiście faworyt tego spotkania jest jeden. Jednak chcemy zagrać dobry mecz dla naszych kibiców, którzy pojawią się w Stegu Arenie. Będziemy walczyć najlepiej, jak potrafimy.
Nikt z nas nie zamierza ułatwiać drużynie Vive wygrania meczu. Damy z siebie maksa i zobaczymy, co nam to da. Zaakceptujemy każdy wynik, jeśli będzie on poparty walką.
Początek pierwszego pojedynku we wtorek, o godzinie 18:30. Natomiast rewanżowy mecz w Kielcach odbędzie się już w sobotę, 18 maja o godzinie 18:00.
Źródło: http://www.kprgwardiaopole.com